"W grodzie zaś ucztowano. Wszak stoły były już zastawione, a uczta w pełni zasłużona. Książę radował się, że osiadł wreszcie mocno na tronie, a. księżna była dumna, że stało się to dzięki jej pomysłowi.
Ucztując, nie zwrócili uwagi na czarne chmury, które skłębiły się nagle nad miastem. I nie przeczuwali, że nadciągają chmury stokroć groźniejsze od nich. Mieli się o tym niebawem przekonać.
Książę i jego małżonka spożywali właśnie wieczerzę i rozmawiali o rychłym powrocie do Gniezna, kiedy do komnaty wpadł pobladły giermek krzycząc od progu:
- Myszy, panie!
- Jakie myszy? - zdumiał się Popiel.
- Nadciągają ze wszystkich stron - wyrzucał z siebie giermek. - Pełno ich w grodzie. Są wszędzie. Rzucają się na ludzi. Gryzą.
Popiel przyjrzał mu się uważnie i spytał:
- Nie chórzyście aby?
- Nie, panie. One naprawdę..."
ZGADNIJ JAKA TO LEGENDA?
Prawidłową odpowiedź wyślij na adres e-mailowy biblioteki: biblioteka-aleje21@wp.pl